Forum www.miastomroku.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Twórczość   ~   Bazgru bazgru Scarlet
Scarlet Grey
PostWysłany: Sob 16:00, 11 Wrz 2010 
Szpieg


Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta


PROLOG

Mam na imię Reyven Grey.... Kiedyś byłam mało lubianą nastolatką w szkole... W domu nikt się mną nie interesował... Więc kiedy zniknęłam nikt tego nie zauważył.... Teraz prowadzę inne życie w którym cały czas uciekam... W którym nie komu nie można ufać a ci których kochamy mogą nas zabić...
ROZDZIAŁ 1

Było już po dzwonku kiedy weszłam do sali od fizyki. Usiadłam jak zawsze w ostatniej ławce sama. Z powodu mojego dość dziwnego wyglądu i charakteru niezbyt wielu ludzi mnie lubi. Mam 171 cm wzrostu czarne oczy i włosy z białym pasemkiem z lewej strony. Była to już moje czwarta szkoła w tym roku. Często wdawałam się w bójki i się nie uczyłam.
Obecna szkoła jest położona na wybrzeżu i do oceanu spokojnego jest jakieś 5 minut spacerem. Z innych stron otaczają ją lasy.
Od rana padał deszcz i wiał wiatr. Co sprawiało, że miałam wrażenie że zaraz zasnę. Dla zabicia czasu postanowiłam popatrzeć przez okno. Kiedy nagle usłyszałam jak Carrla razem ze swoją świtą zaczyna mnie obgadywać. Zaczęłam w myślach liczyć do dziesięciu i z powrotem żeby nie w stać i nie przywalić jej. Na szczęście do klasy weszła nauczycielka.
Siedziałam tam i się strasznie nudziłam. W duszy powtarzałam sobie, że zrobię wszystko żeby tylko móc stąd wyjść.
Boże ludzie nawet nie wiecie jakie kłopoty później miałam z tego "zrobię wszystko żeby tylko wyjść".
Nagle dziwi do sali się otworzyły i do klasy weszło trzech ubranych na czarno mężczyzny. Zaczęli nerwowo się rozglądać po sali. Nauczycielka pani Sonia wstała zza biurka i powiedziała
- Przeszkadzacie mi w lekcji. - Powiedziała spokojnie
- Kto z was ma na nazwisko Grey? - Zapytał jeden z nich stojący przy drzwiach nie zwracając uwagi na nauczycielkę.
Oczy wszystkich odruchowo powędrowały prosto na mnie. Nie miałam pojęcia co to są za goście i czego mogą chcieć i szczerze nie miałam ochoty się przekonać. No ale co miałam robić wstałam i powiedziałam, że to ja.
- Świetnie a więc chodzi bo nie ma czasu. - Powiedział stojący przy drzwiach.
- Nigdzie z wami nie pójdę. - Odpowiedziałam cofając się bo zaczęli do mnie podchodzić.
- A i owszem pójdziesz. - Usłyszałam głos osoby stojącej najbliżej mnie. - I to teraz. - I poczułam na ręce czyjś dotyk.
- Nie ma mowy. - Krzyknęłam i strąciłam jego rękę.
Wtedy chłopak podszedł do mnie jeszcze bliżej i najnormalniej w świecie przerzucił mnie sobie przez plecy jakbym ważyła 5 kilo.
Zaczęłam się szarpać i wyrywać ale to nic nie dało nie zwracał nawet na to uwagi. Pani Sonia właśnie kłóciła się z jednym ale ten tylko coś powiedział jej do ucha i przestała reagować. No normalnie czułam jak krew mnie zalewała. W jednej chwili siedzisz sobie spokojnie w klasie a w drugiej jesteś wynoszony ze szkoły.
- No nie krzycz tak nic ci nie zrobię. - Zaczął jeden. - Jak obiecasz że nie uciekniesz to cie postawie.
- Dobra! - Krzyknęłam.
Kiedy tylko mnie postawił zrobiłam najbardziej głupią rzecz jaką mogłam zrobić zaczęłam uciekać.
- No a miałaś nie uciekać. - Powiedział łapiąc mnie z powrotem chciał powiedzieć coś jeszcze ale głośny hałas mu przeszkodził.
Wisząc na jego plecach zobaczyłam jak z lasu wychodzi kilku ludzi i w ręku trzymają jakieś przedmioty wycelowane prosto we mnie... Kiedy podeszli bliżej zobaczyłam co mają w reku były to pistolety. Krzyknęłam. Chłopak momentalnie się odwrócił i zaczęła się szczelannina. Tamci podbiegli do nas w nieludzko szybkim tempie. Wtedy podjechały trzy auta wszystkie czarne. Wybiegło z nich kilkoro nastolatków i zaczęli osłaniać mnie i moich porywaczy. Chłopak podbiegł do jednego samochodu postawił mnie na ziemi i od razu schyliliśmy się za drzwiami aby nas nie trafiły kule. On również strzelał wychylając się co chwile.
- Reyven masz kluczyki jedz stąd jak najszybciej my cię znajdziemy.- Krzyknął i zaczął strzelać
Miał blond włosy i zielone oczy. Mógł mieć może 17 lat i miał około 188 cm wzrostu.
Zabrałam od niego kluczyki i wskoczyłam do środka. Auto było boskie camaro 1978 rocznik dość szybkie. Zamknęłam drzwi i blondy zmaterializował się koło swojego kolegi. Raz odwrócił się do mnie i machnął ręką żebym jechała. W dali słyszałam syreny radiowozów. Pewnie ktoś ze szkoły ich wezwał. Ruszyłam jechałam z prendkością 190 km/h. Wjechałam an szosę i odjechałam z piskiem opon. Bałam się spojrzeć za siebie. Nie ściągałam nogi z pedała gazu. Cały czas zerkałam w lusterko wsteczne czy nikt mnie nie ściga. Po dwóch minutach zauważyłam auto terenowe które za mną jechało i chciało mnie z rzucić z trasy. Jako takie pojęcie miałam co trzeba zrobić w takiej sytusci bo nie chwaląc się kiedyś zdarzyło mi się kilka razy ukraść auto. Przycisnęłam gaz jeszcze mocniej kiedy nagle prze demną zobaczyłam zakręt. Nie udało mi się wyhamować i wyleciałam z trasy i uderzyłam w wielkie drzewo.
Uderzyłam głową o szybę i o kierownice. Z pod maski leciał dym. Czułam jak kręci mi się w głowie. Odczuwałam również bul w klatce piersiowej. Udało mi się odpiąć pas i wyjść na zewnątrz. Po twarzy ciekła mi krew.
Tamten samochód pojechał dalej. Leżałam teraz koło wraku który miał na chwile wybuchnąć i umierałam tam z bólu.
Nadjechało kolejne auto. Wyskoczyło z niego dwóch chłopaków. jednym z nich był zielonooki blondyn a drugiego nie poznałam. Podbiegli do mnie i zaczęli do siebie krzyczeć.
- Cholera ma przebite płuco. Rid uciskaj tutaj bo się wykrwawi. - Krzyknął ten nieznajomy.
- Joseph musimy ją stąd zabrać i to natychmiast.- odpowiedział blondyn o imieniu Rid.
- Wiem bierzemy ją do samochodu.
Wtedy poczułam jak pod moje plecy i nogi wsuwają się ręce a ja uniosłam się w powietrzu. Znalazłam się na tylnym siedzeniu auta. Głowę miałam opartą o nogi Rida on uciskiwał mi klatkę piersiową. Cały czas powtarzał że będzie dobrze i że nic mi nie będzie i żebym nie zasypiała. A ja cały czas nie mogłam oddychać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.miastomroku.fora.pl Strona Główna  ~  Twórczość

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach