Szukaj

Wszedłem w to miejsce powoli w postaci chłopaka,zobaczyłem jedyne drzewo tutaj więc wskoczyłem na nie,poprawiłem kapelusz i przyglądałem się dziewczynom.

Zobaczyłem wiwery za wampirzycą.Biegłem po drzewach za nią jakieś 4 metry tak aby mnie nie zobaczyła.Strzeliłem w wiwery a te padły.

Spojrzałem na Morgan czerwonymi ślepiami-To może ja pomoge Scar?-spytałem.
Swoimi ślepiami i ruchami głowy powiedziałem do niej "Coś sie złego kroi a ona nie oddała mi woreczka" poprawiłęm ...

Czułem coś dziwnego tutaj,nie chciałem się zmieniać w wilkołaka bo wszystko pójdzie na marne.Tak więc kliknołem na kluczach od motocyklu przycisk a ten podjechał tu.Wziołem z bagażnika łuk oraz kołcza ...

This Is not the best

Gdy ta zabrała mi woreczek troche się wkurzyłem ale dobra niech będzie. Przeskoczyłem ciernie tak aby Jacob nie widział.Przeciągnołem się i szłem dalej za chłopakiem.Wampirzyca nie wiedziała ale miałe ...

Nie ma sprawy ja też już musze iść-powiedziałem,wyjołem z kurtki kluczyki do motocyklu i nacisnołem przycisk na kluczyku.Po chwili zjawił się czarny motocykl(zdj),wskoczyłem na niego,zapaliłem silnik, ...

A ja dalej szedłem za Jacobem,wyjołem po cichu jakiś woreczek na chybł trafił i troche proszku sypnołem przed Jacoba.Zawróciłem a tam gdzie szedł Jacob wyrosły ciernie xD.

A taka mała sztuczka-powiedziałem z uśmiechem.Sypnołem tego samego na trawe i wyrosła czerwona róża.Zamoczyłem ją w wodzie,wyjołem i tak samo jak jezioro róża zmieniała co chwila ubarwienie.

Gdybym nie zacisnoł zębów to bym wybuchnoł śmiechem przez to co powiedziała Scarlet-No my ci normalni-powiedziałęm patrząc na Jacob'a.

Spojrzałem na nią-Coś ci szepta w głowie prawda?-spytałem z uśmiechem. Wyjołem saszetkę z zielonym,świecącym proszkiem i wsypałem odrobinkę do wody.Ta zmieniła kolor na limonkowy a po chwili na czerwo ...

Spojrzałem na nią i odkiwnołem w odpowiedzi że "dobrze" i szedłęm dalej obok niej.Poprawiłęm włosy po czym myślałem gdzie oni mogą nas zaprowadzić.

W postaci chłopaka szedłem za Scarlet i Jacobem.Po chwili byłem tuż obok Scarlet i szedłem obok niej.Uśmiechnołem się łobuziersko do Jacoba,jeżeli on w to nie wierzył to może czas zrobić tak żeby mocz ...

Spojżałem na nią-No wiesz to prawda ale umiem nad tym panować jeżeli znam kogoś wystarczająco długo więc atak cię chyba nie dotyczy-powiedziałem, poprawiłem czupryne i spojrzałem przed siebie.

Wiesz nie wszyscy są tacy jak ja-powiedziałem-Mnie to obojętne czy moje towarzystwo składa się z wilkołaków,wampirów czy zwykłych ludzi-dodałem z uśmiechem.Teraz po wyżeźbieniu rubin ma krztałt jakby ...