Łąka i Chatka

Admin Główny,Dziewczyna

Tu tylko w oczy rzucają się jaskrawe kolory kwiatów.Jest tu ich nie zliczona ilość.Nie daleko na wzgórzu stoi opuszczona chatka.Nie wiadmo czyja ani skąd sie tu wzieła.Jest strasznie zaniedbana wszędzie wiszą białe pajęczyny a po podłodze sunie błękitna mgła.Wspaniałe miejsce na napędzie komuś stracha.

Kotka

Łąka.. To miejsce jedno z licznych jakie Oni lubiła. Kolorowe kwiaty były uspokajające i wyglądał pogodnie na tle mrocznego świata magicznych, nierozumianych istot. Słodki zapach kwiatów, mieniące się kolory i jasne słońce było chyba najciekawszymi rzeczami w tym miejscu. Dziewczyna kroczyła spokojnie łąką patrząc w stronę horyzontu. Zimne dłonie delikatnie głaskały rośliny koło jej nóg..

Demon

Przyszła tutaj odpocząć od wszystkich męczących spraw.Zauważyła dziewczynę ale chyba nie będzie jej przeszkadzać.Położyła się na trawie i obserwowała niebo

Kotka

Nabrała powietrza nosem chcąc poczuć zapach kwiatów, lecz wyczuła obcą, nieznaną woń. Mimo, ze była w postaci ludzkiej jej zmysły były wyczulone. Mimowolnie obróciła głowę w kierunku nieznajomej. Widząc, ze rozłożyła się na trawie nie uznawała ją jako niebezpieczeństwo, więc zachowywała się neutralnie. Kontynuowała spacer przed siebie zrywając pojedynczy kwiat i odrywając od niego po jednym płatku..

Szaman

Przyszedłem w to miejsce w postaci ognisto włosego chłopaka(patrz zdj2), usiadłem pod jakimś drzewem.Poprawiłem gogle na włosach po czym same włosy musiałem poprawić.Ciekawiło mnie kto tu może być

Kotka

Gdy płatki się skończyły Oni wyrzuciła za siebie samą łodygę kwiatu. Obróciła się, gdyż coś ja niepokoiło. Zobaczyła oprócz dziewczyny jakiegoś chłopaka. Pierwsze co zrobiła to analiza wyglądu. Miała to po koleżankach, analizowały każdego. Westchnęła po obliczeniach. Wychodziło, ze jest ładny, charakter niewiadomy, lecz nie w guście Oni. Uśmiechnęła się delikatnie i usiadła na trawie obok chatki..

Szaman

Jednym ruchem znalazłem się obok kotki-Witam Raven jestem-powiedziałem z uśmiechem do kotki.Poprawiłem rękawiczkę bo zafałdowałą się pod palcami a to było troche wkurzające.

Kotka

Spojrzała na chłopaka z uśmiechem. Skinęła mu głową na znak powitania. Blond grzywka zasłaniała lekko jej błękitne oczy, lecz Oni nie przeszkadzało to.
- Witaj, Oni Kikkara, miło mi. - przywitała się kulturalnie i wyciągnęła dłoń do Ravena.

Szaman

Także wyciągnołęm ęke do Oni na znak powitania,złapałem jej ręke i pomachałem
nią po czym puściłem i założyłem na głowę czarny kapelusz al capone.Spojrzałem przed siebie.

Kotka

Rozejrzała się i jakby to był największy sekret powiedziała szeptem do chłopaka.
- Ja jestem.. Człowiekiem-kotem. A Ty? - wyszeptała do niego wskazując mu miejsce obok siebie aby usiadł. Była wesołą i zabawną osobą, choć niektórych to irytowało i denerwowało..

Szaman

Usiadłem obok niej-Ja natomiast jestem jednym słowem wilkołakiem-powiedziałem do niej z uśmiechem.Poprawiłem kapelusz i spojrzałem na nią z uśmiechem.

Kotka

Jego odpowiedź trochę ją zszokowała. Wiedziała, że jest to świat magii ale zawsze bała się wilkołaków. Jak wszyscy ludzie w Japonii mówili i opowiadali, że te istoty są groźne i niebezpieczne. Spojrzała nieśmiało na Ravena.
- Nie jesz ludzi, prawda? - zapytała ze strachem w głosie. Nie była jakaś super odważną dziewczyną. Każdy ma swoje lęki, akurat Oni miała ich dużo..

Szaman

Nie skąd gustuje w króliczym mięsie-powiedziałem z uśmiechem.Poprawiłem kapelusz i spojrzałęm na Oni-Nie ma sie czego bać-dodałem dalej się uśmiechając.

Kotka

Czy Oni łatwo wierzyła w słowa nieznajomych? Nie bardzo. Mimo, ze dopuszczała do siebie myśl o łagodnym wilkołaku jednak była czujna na jakąkolwiek akcję. Rozluźniła się podpierając z tyłu rękami.
- Czym się zajmujesz w życiu?

Szaman

Szczerze?Oprócz żeźbienia i bycia Szamanem to niczym-powiedziałem.Wyjołem woreczki z kolorowymi proczkami.Pomieszałem pare z nich ,sypnołem to na ziemie i od razu przed dziewczyną wyrosła lśniąca biała róża.