Park 'Michala'

Szpieg

-Ty a powiedz mi jak ją przekonałeś aby cię nie zabiła?-Zapytał się Gryfin wilkołaka.
Ja natomiast dalej przyglądałam się lemurowi i oceniałam czy stanowi dla mnie jakieś zagrożenie.

Demon

Eh chyba na dzisiaj jej starczy ludu.Poszła trochę dalej od nich i usiadła na innej ławce.Lubiła samotność...

Szaman

Zeskoczyłem z drzewa i podeszłem do Gryfina-Sam nie wiem,jej się spytaj-
powiedziałem wskazując ogonem Scarlet,poprawiłem kapelusz a Rav podszedł do mnie,powiedział mi coś na ucho i wskoczył jednym ruchem na drzewo.

Szpieg

Spojrzałam za Morgan. Postanowiłam uszanować jej prywatność. Siadłam pod drzewem i obserwowałam wszystko.
-Nie wykluczone że jeszcze zginiesz.-Powiedziałam z delikatnym uśmiechem.

Szaman

//mój popszedni post lookaj//

Szpieg

///No już zagapiłam się/// ///odp///

Szaman

Usmiecnołem się do wampirzycy i poprawiłem kapelusz.Wyjołem jakiś czarny proczek i sypnołem go na ziemie.Po chwili z ziemi wydostała się jeszcze jedna ławka a ja na niej usiadłem.

Szpieg

-Masz leć mi przynieś coś do jedzenia.-Powiedziałam do Gryfina wręczając mu banknot 50$.
-Tylko pamiętaj AA+-Dodałam.
-Dobra zaraz wracam.-Powiedział zmienił się w smoka i znikną za drzewami parku.
Zaczęłam zapalać i gasić zapalniczkę. Tak jak miałam w zwyczaju.

Dziewczyna

Z daleka obserwowała obecnych w parku. Dobrze wiedziała, że przychodząc tutaj całkowicie odmieni swoje życie, ale to, co zobaczyła, trochę ją zszokowało. Nie wiedziała, czy ma podejść bliżej, zostać na miejscu, czy odejść.

Szpieg

Usłyszałam jakiś szelest i wyciągnęłam zza pleców pistolet i wymierzyłam w miejsce skąd dochodził odgłosy.
-A ty kto?-Zapytała się dziewczyny.
Nie chciałam jej zabić ale zawsze wolałam być ostrożna.

Szaman

Spojżałem na Scarlet-Zwykła dziewczyna daj spokój-powiedziałem.Poprawiłem kapelusz-Zaach jest inny więc wiadomo-powiedziałem z uśmiechem na pysku.Lemur Dajmon zeskoczył prosto przed dziewczyną patrząc na nia swoimi ślepiami.

Szpieg

-A skąd może wiedzieć że to nie pogromca-Powiedziałam do wilkołaka.
-Uwierz mi wy wilkołaki nie macie chyba aż takiej złej sławy jak my.-Dodałam i schowałam broń.
W między czasie przyleciał Gryfin. Wylądował i przemienił się w chłopaka.
-Proszę AA+-Powiedział i podał mi butelką z czerwonym płynem. Wypiłam ją szybko.

Dziewczyna

Uniosła delikatnie ręce w górę. Serce zabiło jej szybciej. Wyszła zza krzaków.-Spokojnie. Jestem tylko zwykłą dziewczyną.- powtórzyła słowa tamtego. Wyminęła lemura. Ten zwierz był jej obojętny. Podeszła bliżej dwójki.- Możesz odłożyć broń.

Szaman

Chłopak-Lemur przeszył ją demonicznym wzrokiem po czym spowrotem znalazł się na drzewie.Ja poprawiłem kapelusz-Po pierwsze Aura,pomarańczowa a po drugie?Zapach-odpowiedziałem wampirzycy i poprawiłem kapelusz.

Dziewczyna

- Co masz do mojego zapachu?- warknęła. Sama mimowolnie powąchała swoje ciało. Nie... tylko delikatne, jej ulubione perfumy. Nic, co mogłoby być nieprzyjemne. Starała się nie okazywać zdziwienia.