Autor |
Wiadomość |
<
Mieszkania
~
Dom Oni
|
|
Wysłany:
Nie 11:44, 26 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Potrząsłem łbem aby krople opadły.Jednym ruchem wziołem do pyska wody. Podskoczyłem i jednym ruchem znalazłęm się za kotką,zaświeciłem czerwonym ślepiem z uśmiechem.Wypuściłem na jej ręce wody aby jej oddać. Odskoczyłem kurczowo do tyłu.Zobaczyłem kruka na płocie kiwnołem do niego znacząco a ten odleciał.Po 5 minutach ten sam kruk kołował nad kotką, spuścił coś co miał w łapach.Wręce kotki wpadł bukiet kolorowych róż,tulipanów oraz innych kwiatów,uśiechnołem się do niej i ponownie znalałem się na mostku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:39, 26 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodzice z Anglii, lecz mieszkała w Japonii. Płeć: Kobieta
|
|
Zdziwiła ja ta sytuacja. Najpierw została zmoczona a później dostała kwiaty. To pewnie w geście przeprosin. Zwinność i szybkość Kinga ją nie zaskoczyła, gdyż każdy członek ich rasy takową posiadał.
- Dziękuję. Są piękne. - powiedziała łapiąc bukiet w dłonie i wąchając go swym jasnym nosem. Uśmiechnęła się wesoło, gdyż lubiła zapach róż. W domu miała na stołach zasuszone płatki tych roślin. Te kwiaty kojarzyły jej się z pewną osobą z przeszłości, lecz nie chciała teraz tego przypominać. Spojrzała na chłopaka z podziękowaniem.
- Może wjedziemy do domu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:45, 26 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Wstałem-Jeśli chcesz-powiedziałem z uśmiechem.Stałem już obok Oni czekając na jej ruch.Skinołem w podziękowaniu do Kruka i rzuciłem mu jeden ze swoich pierścieni które nosiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:55, 26 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodzice z Anglii, lecz mieszkała w Japonii. Płeć: Kobieta
|
|
Uśmiechnęła się do Kinga i ominęła go przypadkowo zahaczając dłonią o jego palce u ręki. Schowała ręce do kieszeń spodni i ruszyła w kierunku drzwi frontowych domu.
- Chodź za mną. - powiedziała cicho i poprowadziła Kinga przed dom, gdzie weszła po schodach do drzwi. Wyciągnęła klucz i otworzyła nim drzwi. Weszła do środka czekając na Armora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 16:17, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Szedłem za Oni,poczułem jak ta zachacza ręką o moje palce.Po chwili znalazłem się tuż obok niej spoglądając na otaczające nas pomieszczenie-Ładnie tuu..-przyznałem z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:12, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodzice z Anglii, lecz mieszkała w Japonii. Płeć: Kobieta
|
|
Gdy King wszedł już do domu, Oni zamknęła drzwi i westchnęła widząc swój kochany wiatrołap. Otworzyła szafę, po czym ściągnęła buty, płaszcz oraz szalik i wrzuciła je do środka. Bosymi nogami weszła do korytarza i przeszła po nim do salonu oglądając się czy przyjaciel idzie za nią. Po przejściu do czerwono-pomarańczowego salonu zatrzymała się w drzwiach do kuchni.
- Może się czegoś napijesz? - zapytała z uśmiechem na ustach. Spojrzała na Armora pytająco. Dotyk jego dłoni był przypadkowy i nic nie oznaczał. Miała nadzieję, że znajomy nic sobie nie pomyślał..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:16, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Nie chciałem zdejmować butów,no ale cóż.W swoich białych jak śnieg skarpetach szedłem za Oni,oparłem się o framuge drzwi kuchni-Nie dzęki-powiedzialem z uśmiechem.Zbroja troche mnie ciążyła jak się nosiło ją zbyt długo no ale wytrzymam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:31, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodzice z Anglii, lecz mieszkała w Japonii. Płeć: Kobieta
|
|
Spojrzała na Kinga kręcąc głową na boki. Przymknęła oczy kładąc dłoń na jego ramieniu.
- Ściąg swoją zbroję i siadaj. Zrobię Ci herbaty.. - powiedziała wchodząc do kuchni. Podeszłą do czajnika podnosząc go aby sprawdzić, czy jest w nim woda. Po otrzymaniu negatywnego wyniku wzięła go w rękę i zbliżyła się do zlewozmywaka w celu napełnienia sprzętu wodą. Wyciągnęła rękę i odłożyła czajnik aby zagrzała się woda a w tym czasie przygotowywała torebki ziół herbaty i cukier.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:35, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Nie mogłem się sprzeciwić,może zbroja była solidna ale i ciężka.Jednym ruchem zdjołem naramienniki kładąc je sobie na kolanach,zbroja była złączana po bokach więc klamry odpiołem,wrzuciłem naramienniki do zbroi po czym spjołem je. Ochraniacze na nadgarstkach także zdjołem i wrzuciłem do zbroi.Uśmiechnołem się do niej a zbroje postawiłem na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:48, 27 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodzice z Anglii, lecz mieszkała w Japonii. Płeć: Kobieta
|
|
Oni słyszała jak King ściąga zbroję co ja ucieszyło. Nie będzie musiał nosić tych ciężarów na barkach. Usłyszała gwizd ogłaszający w całej kuchni i salonie i zagotowanej wodzie. Zbliżyła się do czajnika wyjmując z szafki dwie szklanki. Postawiła je na blacie wrzucając do obydwu torebki z herbatą. Wyjęła z cukierniczki łyżeczkę stukając nią o brzeg aby opadły z niej grudki cukru.
- Ile łyżeczek? - zapytała z kuchni wyciągając torebki ze szklanek gdy napój się zaparzył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:02, 28 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Spojrzałem na Oni-dwie bym prosił-powiedziałem.Z kiezeni spodni wyjołem metalową kulkę która była otoczona cieńką warstwą kałczuku.Podrzuciłem lekko piłkę i już wywijałem nią szybko i zwinnie na ogonie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:09, 28 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodzice z Anglii, lecz mieszkała w Japonii. Płeć: Kobieta
|
|
Nasypała do szklanki z herbatą dwie łyżeczki cukru i zamieszała delikatnie łyżeczką. Odłożyła cukierniczkę do szafki i zużyte torebki z ziołami wyrzuciła do kosza. Wzięła napoje do salonu i postawiła je na stole.
- Lewa jest twoja. - powiedziała z uśmiechem do Kinga, gdyż jej herbata była gorzka i bez cukru. Wróciła do kuchni i schyliła się aby otworzyć dolną szafkę. Zaczęła czegoś szukać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:15, 28 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Wziołem lewą szklankę w dłoń i napiłem się trochę po czym odstawiłem szklankę na stół.Spojrzałem na Oni,ciekawiło mnie czego szuka.Nie byłem nachalny poprostu
chciałem wiedzieć czy nie potrzebuje pomocy.Strzeliłem palcami a przez okno wszedł po chwili mały Lemur,wskoczył na moje ramie i przytulił mnie-Anata ni aete ureshii-powiedziałem do Lemurka,ten wskoczył mi na głowe i usiadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:25, 28 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodzice z Anglii, lecz mieszkała w Japonii. Płeć: Kobieta
|
|
- Jest! - zawołała Oni do siebie znajdując to co chciała. Wyjęła z szafki pudełko ciastek i położyła je na blacie. Wsunęła ręce głębiej do szafki i po chwili koło pudełka znalazło się naczynie na ciastka. Dziewczyna podniosła się i wyprostowała. Zamknęła drzwiczki i spojrzała na karton. Jednym ruchem palca otworzyła folię i nasypała połowę zawartości opakowania do miski. Wzięła ją w rękę i zaniosła do salonu. Położyła na stole i usiadła naprzeciw Kinga w fotelu.
- Częstuj się. - powiedziała spokojnie biorąc w dłonie swoją herbatę i wypijając kilka łyczków..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:30, 28 Wrz 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Lemur zeskoczył z mojej głowy i wskoczył na kolana Oni,przyglądał się jej chwile po czym przytulił.Zawsze robił tak na przywitanie.Ponownie wziołem do ręki szklankę do herbaty i wypiłem kilka łyków,spojrzałem na lemura-To jest Rav-powiedziałem a lemur zawinoł ogon w kulkę po czym znw rozwinoł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|